(render)
Hmm, jedyne, co mnie lekko przy tym renderze bolało, to jego jasność, ale i tak sobie jakoś poradziłam. (Kolejny dowód na to że zamówienia robię lepiej niż sygny dla siebie)
Tutaj powinnam wstawić sygnę, która tym bardziej potwierdzi ową prawdę, ale jest chodzącą tragedią, więc nie. Zamiast tego coś prosto z pieca:
(render)
Robiłam tak o, bo mi się render spodobał. I się teraz nią jaram. Pewno gdybym chciała ją zrobić dla siebie, to by była nieładna. No i wszędzie moja ulubiona mała czcionka mehehe
e: Kolejna dochodzi.
(render)
A bo mi się chciało do PiZ wlecić...