...No dobra, można je zawsze zrobić. Ale 31 października jest fajniej. Ogólnie rzecz biorąc, uznaję te dwie prace za "zły"efekt zajęć - zaczęłam szperać po filtrach i zniosłam jakiekolwiek blokady "bo to by dziko wyglądało". Szczególnie przy pierwszej :f
(stock)
Noo. Nudziło mi się. A pierwsza praca miała być bardziej taka mhroczna, tajemnicza i w ogóle wow co za Dracula. A tak serio - wpadła mi w ucho taka fajna nutka. Przypomniała mi o Koumajou Densetsu. Remilka miała tam fajnie ogarnięty wygląd (Sakuya też), więc derp. Ale samej Remki zbytnio nie lubię. Epickość zyskuje tylko takimi artami. Z samej pracy jestem tak w połowie zadowolona. Niby nie jest źle, ale fajerwerków nie ma/
(render)
(większa wersja)
(większa wersja)
HUE HUE.
A z tej to jestem cholernie zadowolona. W dodatku zaprzyjaźniłam się z brushami. Po tylu latach z teksturami/c4d... D: