sobota, 11 października 2014

Enczel nadal żyje, serio.

2 miechy, uch.
Ale derp, wraz z nową szkołą przyszło wracanie 2-3 po 15 ze szkoły i tyle wolnego, co nic. Moje technikum się ze mnie śmieje. Tak samo photoshop, który jest po polsku (wtf) i jest to cs 6. Szkoła taki szpan.

Tak czy siak, z randoma wpadłam na nostejla. I udało mi się coś zrobić, wow.

 (render)
WRRR. O jakości, wróć do mnie! 
Ogółem rzecz biorąc pewna istotka chciała wszystkie kolory świata, ale coś nie wyszło. Zbyt wielki misz-masz. A na tyłach zrobiło się jakoś tak ciepło, co niezbyt mi pasowało do Jinx (tak się bodaj nazywała) x.x No ale dobra, nie wiem, dwa miechy nicnierobienia sprawiły, że moje zmysły poszły spać.

1 komentarz:

  1. Jee nareszcie nowa praca :) Bardzo podobają mi się kolory, świecenia i geometria ;) Mam nadzieję, że częściej będziesz jakieś grafiki wrzucała.

    OdpowiedzUsuń